ODWAGA i umiejętność proszenia o pomoc.
Nigdy tego nie potrafiłam.
w domu zawsze byliśmy uczeni- że trzeba wszytko robić samemu - nie prosić się -
być silnym i nie robić nikomu kłopotu.
I zawsze tak żyłam, Czasami ponad siły.
czasami bez sensu.
od dłuższego czasu pracuję nad tym mocno.
bo gdy przyszły dzieci, praca i dom - to nie zawsze było kolorowo- nie zawsze się wyrabiałam, za to prawie zawsze byłam zmęczona...
teraz tez bywam - ale wiem kiedy przestać - wiem kiedy należy się do kogoś zwrócić.
ZWYCZAJNIE.
Sytuacja z środy.....wyobraźcie sobie co poczułam kiedy pod pracownię przyjechały płyty na podłogę, a umówiony kumpel do pomocy - niestety sam miał kłopot i nie mógł przyjechać,
natomiast miły Pan oznajmił że za wniesienie płyt- 600 zł.
Ja rozumiem że to praca - że ciężko - powiem szczerze miałam tylko 300 - ............
I co teraz zrobi - kobieta o wadze mimikry................? :)
Mąż - wiadomo, pomoże zawsze
ale i męża szkoda -
płyty 1400 kg łącznie.
Słuchajcie sama się dziwię........
Poszłam na mega fajną siłownię - gdzie pełno mega wyćwiczonych chłopaków - całe szczęście są za rogiem dosłownie :)
Wpadłam i zwyczajnie - po ludzku poprosiłam o pomoc...
No i pomogli ! :)
A jutro montaż !
W ramach " odpłać dobrem za dobro " -
okazja dla Was :
Konkurs na sukienkę.
( mam tego tyle w szafie i zawadza mi ciągle -jakoś chyba na raz zrobię wyprzedaż - bo nie mam gdzie trzymać...)
kto chce - oddam letnią sukieneczkę w dobre ręce.
Z prototypów poprzednich kolekcji, materiał zwyczajna bawełna.
naturalnie nóweczka - nie noszona.
Rozmiar 36 - uwaga mały biust !
Zostawcie komentarz - czy chcecie - albo w ogóle napiszcie co Wam się podoba :) ,
umieśćcie baner na fb bądź blogu - losuję 1 sierpnia !
Piszę o tym -
bo często nam kobietom wydaje się że sprawa - beznadziejna, że nie ma wyjścia - usiąść i płakać.
Z reguły wyjście jakieś / inne / może lepsze - JEST ZAWSZE.
WARTO o tym pamiętać i nie dać się - nie łamać !
czego wam życzę !
pozdrawiam ciepło;
zmykam do pracy.
A.
też podobnie zostałam wychowana i ciężko mi prosić :) ehhh.... i tak i tak niedobrze ;p
OdpowiedzUsuńprześliczna sukieneczka :) cudna
ja już dostałam od Ciebie jedno cudo, więc nie śmiem się więcej zgłaszać, ale życzę wszystkim udanej zabawy :*
...a ja żałuję, żem baba a nie filigranowa kobietka, bo chętnie stanęłabym w kolejce :-) Co do proszenia o pomoc to podziwiam za otwartość. Ogólnie nam Polakom bardzo jej barakuje, w każdym temacie niestety. Buźki i... zjedz coś porządnego ;-)
OdpowiedzUsuńJa mam problemy z proszeniem o pomoc i muszę się tego nauczyć w końcu, ale Twój pomysł znakomity.
OdpowiedzUsuńSukienka prześliczna, choć ja w czerni wyglądam jak śmierć niestety ale puszczę dalej by ktoś inny się skusił.
No bardzo miłe te chłopaki,a w sukienkę niestety nie upchnę moich karmiących cyców;)
OdpowiedzUsuńMały biust? O tak. Szansa dla mnie, tej która chodź się śmieje z swojego rozmiaru to jednak w głębi ubolewa, gdy słyszy teksty o desce :(
OdpowiedzUsuńNie mniej jednak, wiem jak to jest u mnie też była nauka żeby radzić sobie samej. Chodź mogłam prosić to jednak nie chciałam bo bałam się komukolwiek się narzucać. Teraz jest to ciężkie, bo chłopak oczekuje żebym go poprosiła o coś jakąś pomoc, a ja nie chcę i robię wszystko sama. Wtedy mam nieco problemów żeby się przestał boczyć. Niestety nie da się go oszukać dając jakieś mało znaczące zadania hihi... Szkoda ;) Nie ten typ człowieka.
Chętnie ustawię się w kolejkę, jeśli ta sukieneczka na prawdę jest na malutkie piersi. Bo niestety nie miałabym czym ją trzymać haha :D
Uwaga mały biust! :))))) coś dla mnie, ustawiam się w kolejce:)
OdpowiedzUsuńja nie umiem prosić, no chyba, że chodzi o kogoś, to co innego:) pozdrawiam:)
fajnie ze poprosilas o pomoc i ją dostalas : )
OdpowiedzUsuńAga ...nadrobiłam zaległości z wielką przyjemnością .....idziesz do przodu i w dobrym kierunku ...zdolna jesteś i na pewno ci się uda ...ja to wiem !!!!! szkoda, że nie wiedziałam, że aż tak prężnie tu działałaś:)))) ... buziaki !!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wcześniej tu nie trafiłam. Na mały biust? Czyli w sam raz dla mnie. Mimo że aktualnie nadal karmie piersią to cycki mam mniejsze niż przed ciążą. A wiedzieć trzeba źle przed ciążą kupowałam najmniejsze możliwe staniki😕wciąż słyszę: ty karmisz? Że niby czym? Pozdrawiam i do przeczytania☺
OdpowiedzUsuńRany, ale mnie długo nie było. Wstyd .........chyba pora odkurzyć tu troszkę......:)
OdpowiedzUsuńdziękuję że piszecie !
A.