wtorek, 25 czerwca 2013

 

- WIERSZYK DLA MALUCHA -

Chciałam podać Wam wierszyk o słowiku - jest naprawdę przepiękny - ukochany mój i mojej córki - ale ostatnio dokształcam się kulinarnie -więc wpadło mi w oko to :)


Ten drugi niebawem.



Magdalena Samozwaniec ( 1899 -1972 )

 ZAMÓWIENIE

Boża krówko, leć do nieba - 
Przynieś mi kawałek chleba,
Chociaż przyznam, 
Z większym smakiem
Zjadłbym kawał placka z makiem,Albo rurki z czekoladą,
Albo struclę z marmoladą.
Przynieś babkę nadziewaną
I różowe ciastka z pianą.
Oraz trzy makaroniki,
Cztery keksy, dwa pierniki,
Dalej: lody waniliowe
Oraz krówki śmietankowe, 
Przynieś chałwę i landrynki, 
Pomarańcze, mandarynki, 
Ananasy, marcepany,
Winogrona i banany,
I moreli ze dwie skrzynki
I daktyle i brzoskwinie
I rodzynki, i migdały
Funt karmelków, kwaśnych, małych,
Gruszki w cukrze, no i figi,
Mogą też być makagigi,
Marmoladki i wafelki, 
I blok czekolady wielki.
Przynieś także pączków sześć,
Bo zachciało mi się jeść!
A dla moich sióstr i matki
Przynieś, krówko dwie pomadki.

"Chlebuś raz " ! - biedronka pisła
I do nieba w górę prysła.



Co to jest " makagigi " ranyjulek - ktoś to zna ?? - zaraz muszę sprawdzić !

Od razu mi nachodzi myśl że jeszcze " opłatek miętowy" :)



Musze sobie skombinować " Monthy  Phyton'a "  -
tak dawno tego nie oglądałam !



Pozdrawiam;

A.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

poznajmy się i dziękuję za odwiedziny!

A.