- WIERSZYK DLA MALUCHA -
Chciałam podać Wam wierszyk o słowiku - jest naprawdę przepiękny - ukochany mój i mojej córki - ale ostatnio dokształcam się kulinarnie -więc wpadło mi w oko to :)
Ten drugi niebawem.
Magdalena Samozwaniec ( 1899 -1972 )
ZAMÓWIENIE
Boża krówko, leć do nieba -
Przynieś mi kawałek chleba,
Chociaż przyznam,
Z większym smakiem
Zjadłbym kawał placka z makiem,Albo rurki z czekoladą,
Albo struclę z marmoladą.
Przynieś babkę nadziewaną
I różowe ciastka z pianą.
Oraz trzy makaroniki,
Cztery keksy, dwa pierniki,
Dalej: lody waniliowe
Oraz krówki śmietankowe,
Przynieś chałwę i landrynki,
Pomarańcze, mandarynki,
Ananasy, marcepany,
Winogrona i banany,
I moreli ze dwie skrzynki
I daktyle i brzoskwinie
I rodzynki, i migdały
Funt karmelków, kwaśnych, małych,
Gruszki w cukrze, no i figi,
Mogą też być makagigi,
Marmoladki i wafelki,
I blok czekolady wielki.
Przynieś także pączków sześć,
Bo zachciało mi się jeść!
A dla moich sióstr i matki
Przynieś, krówko dwie pomadki.
"Chlebuś raz " ! - biedronka pisła
I do nieba w górę prysła.
Co to jest " makagigi " ranyjulek - ktoś to zna ?? - zaraz muszę sprawdzić !
Od razu mi nachodzi myśl że jeszcze " opłatek miętowy" :)
Musze sobie skombinować " Monthy Phyton'a " -
tak dawno tego nie oglądałam !
Pozdrawiam;
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
poznajmy się i dziękuję za odwiedziny!
A.