piątek, 20 lutego 2015

DIY


Słoneczko w końcu wyszło, 
 Marty wpadły mi w oko  te grafiki - 
pomyślałam, że zamiast kupować - sama z córką spróbujemy zrobić swoje - zobaczymy co wyjdzie ! 
Tak dawno nie malowałam razem z dziećmi - a skoro już zużywać dobre farby - to może uda się zrobić coś kreatywnego, co przy okazji ozdobi ściany w ich pokoju.


Co do konkursu - to rzeczywiście ogłoszenie go podczas ferii - nie było trafione - dlatego przedłużam go do 28 lutego - spróbuję poprawić zasady - bo może rzeczywiście niezbyt czytelnie je określiłam. 

A apropo konkursów................:)
wiecie, że trafiła mi się ta piękna lampa z szarym abażurem z Decoszuflady.................:)
Strasznie miłe uczucie ! 



żródło: printest

Ten jeż to dla mnie prawdziwy słodziak........................




Ciągle szukam recepty na zdrowie dla dzieciaków......





Też pasowałoby mi to na tą koszulkę - bo taka smutna.....
Zobaczę czy coś tu namodzę.



Belluśka :) bardzo ciężko jej zrobić zdjęcie bo strasznie się kręci :/

Jest prześmieszna i kosmata - ale pielęgnacja to tylko dla wytrwałych, po spacerze czyszczenie jest obowiązkowe.......
Kurcze do dziś mamy złożyć wybór czy mała do pierwszej klasy, czy do zerówki - zdania w grupie podzielone - sama nie wiem.....
W pierwszej klasie już oceny, tempo,lektury,  a ona taka jeszcze skora do zabawy - nie do ławki..

A jak u was? 



foto: stylowi i printest






pozdrawiam;

A. 

8 komentarzy:

  1. Grafiki są świetne :) ostatnio lubię mieszkańców lasu i to nawet bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja się dziś wybieram do lasu na spacer - tylko jest gdzie słońce ? :)

      A.

      Usuń
  2. ale te grafiki to TY namalowałaś ???? no to ja klękam przed talentem twym :))))) Aga sama sobie odpowiedziałaś ...TY musisz podjąć decyzję:)) nikt ci nie doradzi ,bo każde dziecko jest inne .....a szkoła to naprawdę inna bajka niż zerówka .....wszystko tylko ładnie w słowa ubrane ,a rzeczywistość nie jest różowa ...gonitwa z programem i jego realizacją ,a dziecko na ostatnim miejscu ....ja bym swojemu dziecku dzieciństwa nie skracała ...no chyba żebym widziała ,że daje radę i będzie potrafiło ogarnąć .....trudne to decyzje ,bo czy były słuszne okaże się za kilka lat :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. O nie ! to nie moje - to oryginały :)
    Ja dopiero szykuję sprzęt :)
    Co do szkoły - to właśnie się tak boję że będzie gonitwa ...........także pewnie jak się da to odroczymy tą decyzję.

    Ściskam;
    A.

    OdpowiedzUsuń
  4. A widzisz - jednak szczęście Ci sprzyja! Oby tak dalej i na wielu frontach!
    AB

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwierzaki przesłodkie rzeczywiście! Angażujesz Dzieci jako doradców?
    Młoda Mama

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten wpis dał mi do myślenia.

    OdpowiedzUsuń

poznajmy się i dziękuję za odwiedziny!

A.