Trafiłam na posta z foto zabawą - w "we grochy" .
Postanowiłam uczestniczyć :) ponieważ próbuję kształcić swój foto warsztat.
Nie nalezę do osób, które biegają z aparatem przyklejonym do ręki - wręcz przeciwnie - muszę mieć dzień na robienie zdjęć - inaczej zupełnie nie mam natchnienia.
Dziś mam wolny dzień- rodzina wyjechała do babci, ja pracuję.
Tzn taki plan - ale jak każda mama:
muszę zrobić stertę prania - prasowania, zwalczyć kurz, umyć podłogi, zrobić obiad -
a jeszcze w międzyczasie chciałabym wybrać się do kina, powinnam odwiedzić Ikea, bazar, skoczyć do zakładu i do hurtowni po tkaniny...
W 1 dzień może być ciężko - co? :)
A Wy jak spędzacie soboty?
Ja po długim tygodniu, kiedy jestem z dziećmi nonstop kolor - czasem mam ochotę pobyć zupełnie SAMA.
Uwielbiam.............nic nie musieć robić i delektować się ciszą bez dziamgania maluchów - we dwójkę dają czadu że hej.
Czy któraś z Was przeżyła już okres buntu 4 latki?
TO JEST MASAKRA...nie poznaję swojego dziecka,raz słodycz sama
a za chwilę horror.
Normalnie mała dr Jacklyl i mr Hyde.
Czuję się wymęczona i nie wiem co robić - szukam jakieś pozycji o tej tematyce.....
Na zdjęciu powyżej w miseczce moje ostatnie odkrycie -
herbata- a może bardziej napój z prażonego ryżu i zielonej herbaty.
Przywiozła
mi to koleżanka, która często bywa w Japonii, w naszych sklepach
diabelnie drogie jak za taki trunek - a przecież banalne aby zrobić
samemu.
Bardzo mi smakuje - popijam zamiast soków przez cały dzień.
Bez pracy nie ma kołaczy - także ołówek w dłoń !
Pozdrawiam;
A.
Każda z nas ,działa na pełnych obrotach.I chwila spokoju,bardzo wskazana:))
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale odpoczywać też trzeba umieć . Ja chyba nie umiem :)
UsuńA.
Fajne zdjęcia....
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o bunt.. to ja mam wrażenie, że od buntu dwulatka dziecko płynnie przechodzi w bunt trzylatka, czterolatka itd :)
:) podobno okres 5 latka za to sam spokój i miłość :)
UsuńA.
:) fajnie ujęłaś temat, 2 zdjęcie bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńja znów dopiero niedawno do domu wróciłam, więc ze światła nici - muszę się ogarnąć, bo mi termin przemknie :)
No to gazu do roboty ! :) powiedz mi skąd Ty wyrwałaś tego Vadimira Makarenko ?? chętnie bym przeczytała.
UsuńA.
piękne zdjęcia, aż zachciało mi się wypić herbatki w pięknym kubku ;)
OdpowiedzUsuńI tak powinno być ! dziękuję.
UsuńA.
Witaj! Też mam czterolatka;) i doskonale Cie rozumiem....musimy uzbroić się w cierpliwość nasze Dzieci przechodzą trudny okres;))) Ach....i tak Ci zazdroszczę chwili sam na sam....;) co to tak naprawdę jest????;) www.ladyofthehouse.pl
OdpowiedzUsuńTo z chłopcem też tak będzie........?? :) super......Co prawda J już teraz jest łobuziakiem to przywykłam - ale mała to zawsze taki cukiereczek a teraz to czasem strach podejść :)
UsuńBardzo mi sie podoba Twoje zdjecie i kompozycja. Rozumiem, ze czasami mamy ochote pobyc same. Ja tez to czasami odczuwam. Pozdrawiam Hardaska
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło - dziękuje. Mam jeszcze 2 pomysły - niebawem coś dorzucę.Choć chyba tylko 1 zdjęcie bierze udział ? :)
UsuńA.
Uwielbiam herbatę! Ołówek, pastele... dawno nie miałam w dłoniach ;-))
OdpowiedzUsuńTo do dzieła ! :)
UsuńA.
Herbata i moje ukochane suche pastele. Zdecydowanie mój klimat. Na dodatek wysmakowane zdjęcia. Będę tutaj zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Bardzo się cieszę . A Twoje prace http://snufkin734.deviantart.com/art/autumn-love-398943726 są naprawdę dobre - jeszcze trochę i druga Emilly Soto ! A nazwa bloga jest wspaniale romantyczna..............:)
UsuńZachwycam się tą parą kawek i wiesz co - on ją kocha - a ona jest obojętna - są jakieś takie smutne i tajemnicze w swojej ptasiej wymowie.....ale kolorystka jaką nadałaś jest wspaniała a całe zdjęcie " czarowne" tak czarowne" to dobry wyraz !
A.
Cudne zdjęcia herbatki!
OdpowiedzUsuńA bunt czterolatki... Ach... Mam Córcię, która właśnie skończyła osiem lat - cóż, nie będę Cię czarowała. Bunt czterolatki przy buncie ośmiolatki to pikuś, pesteczka. A to dopiero początek... Co będzie, gdy wejdą w wiek dojrzewania???
Uuu......No to pięknie, też mam spostrzeżenia że im dalej tym trudniej :) jednak te pieluchy i noce nie przespane nie takie straszne były..........
OdpowiedzUsuńA.
UWIELBIAM tą herbatę! :)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia, najbardziej podoba mi się sam dzbanek :)
dzięki za wzięcie udziału w moim wyzwaniu :)
życzę jak najwięcej chwilii spokoju :) buziaki
Witaj;
Usuńwłaśnie nie mogłam zdecydować między tym dzbankiem a filiżankami ! no i masz.....:)
Moja 18-latka zachowuje się tak samo :)
OdpowiedzUsuń